Kilka dni temu wypatrzyłam na bazarku nowe lakiery do paznokci za całe 5 zł. Ale jakie lakiery ! Top coat'y z matowymi drobinami w różnych kształtach i kompozycjach kolorystycznych. Najbardziej wpadł mi w oko ten, który dziś prezentuję. Jak tylko go zobaczyłam, skojarzył mi się z lakierem nawierzchniowym China Glaze, którego dotąd nie udało mi się upolować. Teraz już nie muszę :)
Tak wygląda lakier SFS, o którym mowa :
A tak wygląda oryginał - Whirled Away od China Glaze :
Wg mnie lakiery są niesamowicie podobne, mój egzemplarz różni się od swojego droższego odpowiednika tym, że heksy i "przecinki" są mniejszej wielkości. Nałożyłam go na niebieski lakier ( Wibo Express Growth nr 58 ) i bardzo podoba mi się efekt. Muszę top wypróbować na jakimś jaśniejszym kolorze, ale na tyle kontrastowym, by było widać biała drobiny. Druga różnica to zapach - lakier SFS niesamowicie śmierdzi, typowo dla tanich bazarkowych lakierów. Jednak jest trwały i usuwa się łatwo jak na lakier z tak dużymi drobinami, więc warto go wypróbować. Ja sama być może skuszę się na inne zestawienia kolorystyczne z tej serii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz