Jak już pisałam niejednokrotnie - jestem zakochana w lakierach holograficznych, szczególnie tych z kolekcji Halo Hues Color Clubu.
Dziś prezentuję pierwszy z mojej kolekcji, blady róż o wdzięcznej nazwie Cloud Nine.
Efekt niesamowicie mi się podoba i chociaż wolę tego typu lakiery w ciemnych odcieniach, na razie większość holo mam w jasnych kolorach.
Cloud Nine to jasny, chłodny róż z delikatna liliową nutą. W słońcu mieni się biliardem maleńkich drobinek we wszystkich kolorach tęczy. Cudo !
Jak widać, w dziennym świetle, ale już nie w słońcu, lakier nie traci swego uroku, nadal dosyć mocno widać efekt hologramu.
Dopiero w cieniu Cloud Nine wygląda jak "zwykły" metaliczny liliowy lakier i tu już niezbyt mi się podoba :(
Przepraszam za okropne skórki, na zdjęciach widzicie manicure 3-dniowy, a moje skórki rosną szybciej niż paznokcie ;/
Do pełnego krycia wystarcza 1 warstwa lakieru ( co mnie cieszy, bo Halo Hues'y są drooogie ), nie ma problemu z nakładaniem na zwykłą bazę w postaci np. odżywki Eveline - wiele holograficznych lakierów można nakładać tylko na specjalne, wodne bazy, w tym przypadku taki "problem" nie istnieje. W ogóle nakładaanie tego lakieru to sama przyjemność - pędzelek nie za ciemni, w sam raz, 3 machnięcia pędzelkiem i gotowe, żadnych smug itp.
Nie stosowałam na Cloud Nine żadnego top coat'u, bo nie widzę takiej potrzeby. Zmywanie lakieru również jest bezproblemowe.
Trwałość - jak widać na załączonych obrazkach, po 3 dniach noszenia mam lakier starty z końcówek paznokci, ale nigdzie nie ma odprysków, więc jestem zadowolona.
Ja go bardzo, bardzo chciałam :) Wygląda świetnie, nie mam jeszcze lakieru, który dawałby taki efekt holo :)
OdpowiedzUsuńHolo ma moc :D Halo Hues'y sporo kosztują, ale naprawdę warto się skusić.
Usuńbardzo ladny
OdpowiedzUsuń