sobota, 16 listopada 2013

Avon - Midnight Plum + Opal Top Coat


 Dziś pokazuję obiecany w ostatnim poście opalizujący top coat z Avonu nałożony na ciemno śliwkowy lakier tej samej marki. Przepraszam za moje wielkie skórki, nie mogę sobie z nimi poradzić odkąd zrobiło się chłodniej. Na szczęście na żywo aż tak nie straszą :)



 Opal Top Coat daje piękny efekt na paznokciach, duże nieregularne flejksy mieniące się na zielono, niebiesko i fioletowo ożywią każdy lakier. Niestety na tym kończą się zalety top coatu. O ile Night in Vegas Essence opisany w poprzednim poście nakłada się bezproblemowo, lakier Avonu to mały koszmarek. Flejksy są zatopione w zbyt gęstej bazie i są za duże, przez co rozmazują się na paznokciu i nie ma mowy o tak równym pokryciu płytki, jak w przypadku Essence. Duże fragmenty flejksów wystają poza krawędź paznokcia, co u mnie widać na palcu wskazującym i tworzą nierówną powierzchnię, która co prawda nie haczy, ale warto na nią nałożyć warstwę bezbarwnego lakieru. Bardzo się zawiodłam jakością top coatu, a szkoda, bo opalizujący efekt na paznokciach bardzo przypadł mi do gustu.



Na palcu wskazującym widać wystające poza krawędź paznokcia flejksy.

 Top coat nałożyłam na ciemno śliwkowy lakier, aby podbić chłodny odcień opalizujących drobin. Midnight Plum niestety od dłuższego czasu nie ma w sprzedaży, a szkoda, bo bardzo lubię ten lakier  - zużyłam ponad pół 12 ml buteleczki, to o czymś świadczy :)


 Podsumowując - niestety nie polecam opalizującego top coatu Avonu, tym bardziej, że nie jest tani - 15 zł w promocji. Top coat Essence bije go na głowę jakością, a był 3 razy tańszy.
 Musze przejrzeć lakiery Golden Rose, jestem na 90 % pewna, że mają coś w stylu Opal Top Coat - czyli z drobinami w zielono niebieskiej tonacji, tylko lepszej jakości.
 Jeżeli możecie mi podpowiedzieć coś w tej kwestii, będę bardzo wdzięczna :)


13 komentarzy:

  1. tego sie wlasnie boje w tych lakierach ze beda odstawac, wole swojego 104 z my secret i matowy brokat z wibo :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie My secret 104 jest podobny do topu Essence, który już mam :)

      Usuń
  2. Już słyszałam opinię o tym top coacie...po prostu źle zrobiony...Nie mogę Ci doradzić czegoś podobnego bo nie znam :( A co do midnight plum, to kolor świetny :) Ja lakiery avonu lubię i to bardzo :) Miałam chrapkę na ten top coat, ale najpierw przeczytałam recenzje na necie i były same negatywne, a szkoda bo w buteleczce wygląda ekstra ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, taki ładny i musi mieć feler :( Znalazłam top z Color Club identyczny, ale z identycznymi problemami z nakładaniem niestety - szukam dalej :)

      Usuń
    2. Zapomiałam wczoraj napisać...: jakie okropne skórki, kobieto, wszystko jest ok :D

      Usuń
    3. Ja na zdjęciach widzę głównie skórki, potem lakier :/

      Usuń
  3. No szkoda, że tyle problemów robi, bo jest przewspaniale piękny, weszłam to bez zastanowienia - jak tylko zobaczyłam miniaturę zdjęcia w blogrollu. Kojarzy mi się z folią transferową.

    Ależ on mi się podoba!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest cudowny, dlatego i tak będę go używać, dopóki nie znajdę czegoś lepszego :)

      Usuń
    2. Prawidłowa decyzja :D
      Ja również, na Twoim miejscu, tak bym zrobiła :)

      Usuń
  4. Ładnie wygląda, a ten lakier śliwkowy miałam, poszedł do zwrotu, bo mi się ciągnął jak guma... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, ja mam dużo kolorów i dopiero ten nieszczęsny top coat okazał się problematyczny.

      Usuń
  5. cieszę się, że zakupem tego topa poczekałam na pierwsze recenzje, bo bym się wkurzyła po zakupie :/ a tak nie skusił mnie nawet jak pojawił się ostatnio na wyprzedaży ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety nie poczytałam o nim przed zakupem :(

      Usuń