niedziela, 16 czerwca 2013

Świetny zmywacz do paznokci Sally Hansen z wit.E i aloesem


 Nawilżający zmywacz do paznokci suchych i łamliwych od Sally Hansen odkryłam kilka miesięcy temu i żałuję... że tak późno !



 To pierwszy zmywacz do paznokci jaki miałam, który nie wysusza płytki i skórek, a wręcz mam wrażenie że zostawia paznokcie nawilżone - spełnione obietnice producenta, wow ! Dodatkowo często zmywacze zostawiają trudne do usunięcia smugi ciemnego lakieru na skórkach - przy użyciu specyfiku S. Hansen nie ma mowy o takim efekcie, paznokcie są dokładnie oczyszczone.Niestety nie wiem jak radzi sobie ze zmywaniem brokatowych lakierów, bo nie używałam go w ten sposób ( niezastąpiona baza peel off :).




 Jedyne do czego mogę mieć zastrzeżenia to  opakowanie - butla zakończona wielkim otworem, przez który wylewa się za dużo płynu. Znalazłam jednak na to sposób, przelewam zmywacz do mniejszej butelki po toniku do paznokci Barbry, która ma otwór zabezpieczony korkiem z małym dozownikiem.



 Zmywacz ma aceton w składzie na pierwszym miejscu ( dzięki czemu tak szybko i dokładnie zmywa lakier ), ale zaraz po nim i wodzie ma kilka bardzo dobrych składników : łagodzący panenol, nawilżającą wit, E i aloes, który łączy w sobie w.w. i wiele innych cudownych właściwości.
Dużym plusem jest też dla mnie fakt, że ten zmywacz ma całkiem przyjemny zapach, niezbyt mocny i niedługo się utrzymujący.
 Cena w stosunku do jakości i pojemności ponad 350 ml jest bardzo dobra - ok. 25 zł w Rossmannie . Ja kupiłam zmywacz Sally Hansen na allegro za połowę tej ceny, można tez poczekać na promocję typu niedawne - 40 % na kolorówkę.

 Sally Hansen ceniłam dotąd za lakiery do paznokci, teraz polubiłam zmywacz. Mam zamiar przetestować też wysuszacz lakieru chwalony na wielu blogach. Tylko do ich odżywek do paznokci podchodzę  z rezerwą - używam teraz Green Tea and Bamboo jako bazę pod lakier, może będzie pierwszą na której się nie zawiodłam. Ale o tym za jakiś czas :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz